26 Szczep „Agricola” spędził ostatni weekend na biwaku z
okazji Dnia Myśli Braterskiej, który został zorganizowany przez nasz hufiec we
Wrocławiu. Bez wątpienia był to dla nas szczególny czas, w którym mogliśmy się
wszyscy razem spotkać i przeżywać to ważne dla każdego harcerza święto.
Biwak rozpoczął się uroczystym apelem, podczas którego
drużynowa naszej Gromady Zuchowej „Przyjaciele Stumilowego Lasu” otrzymała od
Naczelniczki ZHP list z podziękowaniami za dotychczasową pracę, a nasi harcerze
i drużynowi: Alicja Szczepanik, Daria Wyrzykowska, Paweł Łukaszewski, Dawid
Stec, Agata Mokrzycka dostali pochwałę w rozkazie komendanta hufca za ukończony
kurs „Czterech Żywiołów”. Byliśmy z nich bardzo dumni. Następnie rozpoczął się
kominek z okazji DMB, który w całości poświęcony był założycielowi skautingu
Robertowi Badenowi – Powellowi.
Następnego dnia cały nasz szczep wyruszył na grę terenową po
mieście Wrocław. Na szczęście wszystkim nam udało się przejść grę i dotrzeć na
miejsce o wyznaczonym czasie. Po grze rozpoczęły się zajęcia w blokach dla
poszczególnych pionów harcerskich o tematyce skautowej. Zajęcia bardzo nam się
podobały i dzięki nim mogliśmy dowiedzieć się więcej o naszych braciach
harcerskich z innych organizacji.
Centralną atrakcją wieczoru było wyjście do kina całego
hufca na film „Latająca maszyna”. Podczas drogi powrotnej do szkoły bardzo
fajnie się bawiliśmy. Nasz szczep zrobił sobie kilka szalonych zdjęć. Na Ostrowie
Tumskim puściliśmy iskierkę i łapaliśmy cukierki szczęścia z okazji DMB. Po
powrocie z kina między 4 DH Leśni Zdobywcy, 222 WDH Wypłosze, 8 DW Armagedon a
12 DH Leśne Szeregi rozegrał się prawdziwy pojedynek kreatywności. 12 DH Leśne
Szeregi, której sprytnym sposobem przechwycono drużynowego w sposób kreatywny
musiała go wykupić. Spełniając to zadanie harcerze wymyślili „wodę
wrocławiankę”, która u większości wzbudziła podejrzenia. Pomysł był twórczy,
ale czekamy na więcej podczas Turnieju św. Jerzego. Na resztę wieczoru ogarnęło
nas szaleństwo prawdziwej zabawy oraz niesamowita energia.
Rano uczestniczyliśmy we Mszy św., a po końcowym apelu
wszyscy udaliśmy się do swoich domów.
Biwak
z okazji Dnia Myśli Braterskiej pozostanie w naszych wspomnieniach na długi
czas, przez różne śmieszne sytuacje, zabawne powiedzenia, ale przede wszystkim
przez to, że mogliśmy się spotkać i spędzić go razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz